-UWAGA!- krzyknął jakiś głos. Jednak nikt nie zdążył zareagować bo kucyk który krzyknął właśnie wylądował na ShadowStar przewracając ją.
-Shadow? Nic ci nie jest?- spytała IceShine.
-Złaź ze mnie!- powiedziała i kucyk który na nią wpadł się odsunął. Była to źółta klacz z czerwonymi włosami i znaczkiem w kształcie pioruna.
-Ups.. Sorki. Ale te króliki ukradły jabłka ze straganów!- powiedział kucyk.
-LightningBolt! Wszędzie cie szukałyśmy!- powiedziała LightRain.
-Dziewczyny to jest LightningBolt. Lightning, to są BloodFlame i ShadowStar- dodała.
-Hmm... Intrygujące imię. Czemu je zawdzięczasz?- spytała się Bolt Flame.
-Nie chcę o tym rozmawiać...
-Jasne... Widziałyście gdzieś Snowdrop? Niech ogarnie te swoje zwierzęta.
-Nie... Chyba nie- powiedziała IceShine.
-Poszukajmy jej.
-Zgoda- odpowiedziały zgodnie. Wszystkie poszły w stronę miasta... Oprócz BloodFlame, która poszła w stronę lasu...
To be continued....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz