piątek, 26 czerwca 2015

#12- Zachód

Dziewczyny wyszły na dwór i się rozeszły. BloodFlame też zniknęła. Shadowstar dość długo jej szukała ale na próżno. Gdy miała wracać do domu zauważyła Flame siedząca na drzewie patrzacą w stronę Canterlotu i kryształowego zamku który stał w Canterlocie. Shadowstar weszła na drzewo i usiadła na gałęzi obok niej.
-Niezwykłe prawda?- spytała chcąc jakoś zacząć rozmowę. 
-Hę? A tak, tak... Zamyśliłam się...- odpowiedziała jej Flame i znów spojrzała na horyzont. Przez chwilę panowała cisza ale BloodFlame ją nieoczekiwanie przerwała.
-Czy czułaś kiedyś... Że powinnaś być teraz gdzieś indziej?
-No teraz czuje, że powinnam być w domu bo robi się zimno...
-Nie o to mi chodzi... Czujesz jakbyś musiała być teraz gdzie indziej, ale tego nie chcesz... Bo wiesz, że nie jesteś tam nikomu do szczęścia potrzebna...-powiedziała Flame nie odrywając wzroku od zachodzącego słońca.
-Nie... Raczej nie... A co się stał... Nie ważne... Nie zadawać głupich pytań.
-Tak... Choć do domu... Muszę ci o czymś powiedzieć...
                        To be continued...

1 komentarz: