czwartek, 4 czerwca 2015

#11-Kradzierz

Tak jak się umawiali spotkały się o północy pod biblioteką. Wszystkie miały przy sobie to co trzeba. ShadowStar przyszła ostatnia.
-Gotowe?-spytała BloodFlame dziewczyn.
-Jasne!-krzyknęły szeptem i się rozproszyły. ShadowStar poszła z BloodFlame na dach, Snowdrop była przed wejściem, LightningBolt czekała na znak od Snowdrop za biblioteką, LightRain latała nad biblioteką, a natomiast IceShine stała dalej od Snowdrop by strażnicy jej nie widzieli. Ubrały się w czarne stroję. Snowdrop podeszła do strażników stojących przy drzwiach.
-Snow idź do nich-szepnęła IceShine do Snowdrop.
-Oł.. okey...-powiedziała cicho i poszła do strażników.
-Co tu robisz mała klaczko? Biblioteka jest zamknięta-rzekł strażnik.
-Bo.. em... zgubiłam się...-powiedziała Snowdrop opuszczając głowę.
-Choć pomogę ci odnaleść dom-powiedział strażnik i poszedł z Snowdrop. Snowdrop zaczęła świecić rogiem na znak, że odciągnęła strażnika.
-Dobra... moja kolej...-powiedziała i podeszła do strażnika.
-Przepraszam... nie widział pan takiej klaczki niebieskie oczy, biała i włosy biało-niebieskie?-spytała IceShine.
-Tak.. właśnie poszła z moim kolegą. Zgubiłyście się?-spytał strażnik.
-Mhm...-powiedziała IceShine.
-Choć...-powiedział strażnik i poszedł z IceShine. Puściła laser nad głową dając znak, że droga jest czysta.
-Dobra... LightningBolt twoja kolej...-powiedziała do siebie ShadowStar. LightningBolt weszła do środka. Widziała wielu strażników stojących obok pamiętnika. Wzięła kasetę i puściła upadanie książki. Żołnierze poszli w stronę dźwięku. LightningBolt zamknęła ich w stercie książek. Nie podejrzewali żadnego kucyka, tym lepiej dla nich. LightningBolt wyszła i dała znak LightRain. Ona wleciała do środka i rzuciła granat dymny by sprawdzić, czy nie ma zabezpieczeń wokół książki. Niestety były. LightRain poleciała po ShadowStar i BloodFlame. One przedarły się przez lasery i powoli podnosiły szklaną obudowę. BloodFlame wzięła książkę, a zamiast niej położyła inną książkę. ShadowStar posprzątała bałagan i cała szóstka uciekła.
-Udało się!-krzyknęła IceShine.
-No ba!-rzekła ShadowStar.
-A co baliście się, że się nie uda?-spytała BloodFlame.
-Em..Um... może...-powiedziała Snowdrop.
-Jutro u nas w domu jasne?-spytała ShadowStar.
-Tak pewnie!-krzyknęła LightningBolt z LightRain i pobiegli do siebie. Następnego dnia wszystkie się spotkały w salonie.
-Dobra BloodFlame otwieraj!-krzyknęła ShadowStar. BloodFlame przyłożyła róg do książki lecz... nie otworzyła się.
-Jak to możliwe?!-krzyknęły wszystkie nawzajem. ShadowStar podeszła do książki.
-Dlaczego ona się nie otwiera...-spytała samą siebie. ShadowStar dotknęła książki nagle... otworzyła się... nikt w to nie wierzył, nawet ona.
-Skoro ty ją otworzyłaś... to ty ją przeczytaj-powiedziała BloodFlame do ShadowStar z uśmiechem.
-Dobra...-powiedziała i zaczęła czytać ostatnią stronę.




Witajcie kucyki!
Jak to czytacie, znaczy że moje zaklęcie zadziałało i zobaczyłyśmy przyszłość. Nie jesteśmy złe, że ukradłyście z biblioteki nasz pamiętnik i to wcale nie jest dziwne, że ty ShadowStar otworzyłaś ten pamiętnik. BloodFlame też mogłaś go otworzyć i to zrobiłaś, ale to ShadowStar ma go czytać. Więc dlaczego zniknęłyśmy? Bo teraz nasze dusze chronią więzienie RinonDie'a. Elementy Harmonii nie wiemy czy kiedykolwiek ktoś przejmie nad nimi kontrolę, ale wiemy że są bezpieczne. Pewnie teraz myślicie skoro wy zniknęłyście to dlaczego nie ma mojego zamku? Odpowiedź jest prosta. Bo tam są Elementy Harmonii, a żeby nikt tego nie zabrał ukryliśmy zamek z elementami tam, gdzie tylko nowi przedstawiciele elementów mogą do niego dojść. Snowdrop, LightRain, IceShine, LightningShine, BloodFlame i ShadowStar. Musicie ukryć ten pamiętnik. Strażnicy będą go szukać. Musicie to schować w sekrecie. Zanim ShadowStar skończysz to czytać. Zamek stoi w lesie Everfree. Nie mówcie nikomu. Mamy nadzieje, że mamy rację o tym co myślimy.
Żegnajcie kucyki!
Dawne władczynie Elementów Harmonii




ShadowStar zamknęła książkę i odwróciła się do dziewczyn. Nagle zatrzymała wzrok na Snowdrop. Patrzyła na nią jak na ducha.
-Dobra kucyki rozejść się!-krzyknęła ShadowStar i dziewczyny wyszły na dwór, poza Snowdrop.
-Ty... ty jesteś córką RinonDie'a?-spytała cicho Snowdrop.
-Tak... i tak wdałam się w ojca, ale nie jestem zła...-powiedziała ShadowStar i klapnęła uszy.
-Nie martw się... jestem pewna, że będzie dobrze...-powiedziała Snowdrop i się uśmiechnęła. ShadowStar odwzajemniła uśmiech i wyszły na dwór. Ale o tym już inny post.

To be continued... 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz